Papież Franciszek zdecydował, że obrzęd beatyfikacji Czcigodnych Sług Bożych Józefa i Wikorii Ulmów i ich 7 Dzieci, będzie miał miejsce10 września 2023 r. w Markowej. Szczegóły uroczystości podała w komunikacie archidiecezja przemyska.
Przedstawicielem Ojca Świętego będzie kard. Marcello Semeraro, Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Ulmowie zostali bestialsko zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za udzielanie pomocy prześladowanym Żydom. Rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów została wówczas rozstrzelana, ale ofiar było więcej – zginęło 17 osób, Polaków i Żydów. Jedyną „winą” Ulmów była chrześcijańska postawa miłości bliźniego. Jedyną „winą” ukrywanych Żydów była chęć przeżycia Zagłady.
Jak przypomina na swojej stronie internetowej Instytut Pamięci Narodowej, w 1941 r. Niemcy podjęli decyzję o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”, a los Żydów stał się dramatyczny. W obozach zagłady, wskutek rozstrzeliwań, w komorach gazowych i z wycieńczenia zginęło niemal 6 mln europejskich Żydów. Do końca 1942 r. funkcjonariusze Rzeszy Niemieckiej wymordowali prawie 1,3 mln Żydów z dystryktu warszawskiego, radomskiego, lubelskiego i krakowskiego, ponad pół miliona z dystryktu Galicja i ok. 130 tys. z Okręgu Białostockiego. Również w 1941 roku Niemcy, w odróżnieniu od sytuacji w okupowanych krajach na zachodzie Europy, wprowadzili na ziemiach polskich karę śmierci za jakąkolwiek pomoc Żydom. Z tego powodu zostało zamordowanych około tysiąca Polaków.
„Trwająca od marca 1942 r. akcja „Reinhardt,” której celem było wymordowanie wszystkich Żydów w Generalnym Gubernatorstwie oraz Okręgu Białostockim, zaczęła być realizowana w Łańcucie i jego okolicach na przełomie lipca i sierpnia 1942 roku. Niemcy wprowadzili zakaz przebywania Żydów na terenie Markowej i rozpoczęli wywózkę do obozu pracy w Pełkiniach, a następnie do obozu zagłady w Bełżcu. Niektórzy z markowskich Żydów poprosili wówczas Ulmów o pomoc. Początkowo Józef pomagał im budować ziemianki na obrzeżach wsi. Wiemy o czteroosobowej rodzinie, zwanej Ryfkami, której pomógł zbudować schron w jarze niedaleko potoku. Nie był to jednak skuteczny sposób na przeżycie – niemieccy żandarmi wraz z granatowymi policjantami przeprowadzali doraźne poszukiwania Żydów: zarówno we wsi, jak i w okolicy” – przypominają historycy IPN.
13 grudnia 1942 r. Niemcy nakazali sołtysowi Markowej przeprowadzenie akcji poszukiwawczej. Sołtys uprzedził jednak mieszkańców wsi, dzięki czemu umożliwił ukrywającym lepsze zabezpieczenie kryjówek. Co najmniej 26, w większości przymuszonych, mieszkańców odszukało 25 z około 54 ukrywających się Żydów. Zamknięto ich w tzw. areszcie gminnym, znajdującym się przy głównym skrzyżowaniu we wsi. 14 grudnia 1942 r. wszyscy zostali rozstrzelani przez niemiecką żandarmerię z Łańcuta. Mimo tej akcji w Markowej po grudniu 1942 r. nadal ukrywano 29 Żydów, z których 21 doczekało końca okupacji. Ośmioro zostało zamordowanych wraz z rodziną Ulmów 24 marca 1944 roku.
Anna Wiejak