Przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol” zorganizowali uroczystości upamiętniające jedną z najważniejszych akcji bojowych przeprowadzonych przez polski ruch oporu na terenie Generalnego Gubernatorstwa – zamach na Franza Kutscherę.
Obchody rocznicy zamachu na Franza Kutscherę, dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa rozpoczęła uroczysta Msza św. odprawiona 1 lutego o godz. 10.00 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji żołnierzy AK, biorących udział w akcji.
Następnie przy obelisku z tablicą upamiętniającą Akcję Bojową „Kutschera” w Alejach Ujazdowskich w Warszawie, w miejscu, gdzie się odbyła, złożone zostały wieńce i kwiaty. Później uczestnicy uroczystości udali się przed budynek Ambasady Węgier w Al. Ujazdowskich 21, by zapalić znicze i złożyć kwiaty przed tablicą poświęconą mieszkańcom Warszawy, rozstrzelanym 2 lutego 1944 r. w Alejach Ujazdowskich w odwecie za śmierć zbrodniarza.
Hołd bohaterom Akcji Bojowej „Kutschera” oraz rozstrzelanym mieszkańcom Warszawy oddał zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski. Z kolei szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wskazał, iż zamach na Kutscherę pokazał, że „nie ma zbrodni bez kary i że Polacy gotowi są walczyć o sprawiedliwość z największym poświęceniem”. Spośród 12 uczestników akcji dwóch straciło życie podczas odwrotu, a kolejnych dwóch zmarło w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
Podczas Akcji Bojowej „Kutschera” 1 lutego 1944 r. żołnierze oddziału specjalnego Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz” (późniejszego „Parasola”) w błyskawicznej akcji wykonali wyrok, wydany przez władze Polskiego Państwa Podziemnego na Franza Kutscherę, dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa. Franz Kutschera zwany „katem Warszawy” znany był ze swojego okrucieństwa. Organizował liczne łapanki, egzekucje i transporty warszawiaków do obozów koncentracyjnych.
W odwecie za śmierć Kutschery Niemcy przeprowadzili liczne egzekucje, w których zginęło ok. 300 osób. Pomimo niemieckiego odwetu akcję uznano za sukces, ponieważ niemiecki terror osłabł, a okupant zaniechał publicznych egzekucji. Do Niemców poszedł jasny sygnał – żaden z nich nie mógł czuć się bezpiecznie na terenie Generalnego Gubernatorstwa.
Anna Wiejak
Źródło: IPN